czwartek, 28 sierpnia 2008

Złamał(a) się

Komentator sportowy nadaje relację z zawodów w piciu napoju narodowego.
- Proszę państwa na scenę wychodzi zawodnik francuski, będzie pił wino szklankami. I pierwsza, druga, ..., piąta i złamał się, złamał się zawodnik francuski.
- Ale teraz na scenę wchodzi zawodnik polski, będzie pił "Żytnią" butelkami, no i pierwsza, druga, ..., dziesiąta i złamał się, złamał się zawodnik polski.
- Ale już na scenę wychodzi główny faworyt zawodnik rosyjski, będzie pił bimber czerpakiem z wiadra. No i pierwszy czerpak, drugi, ..., piętnasty i złamał się, złamał się czerpak. Zawodnik rosyjski będzie pił bimber prosto z wiadra.


Humor dobry na wszystko, nic nas nie jest w stanie zaskoczyć kiedy mamy dowcip na każdą okazję...

wtorek, 26 sierpnia 2008

Zły

Nie chodzę do kościoła i jestem na niego zły i na Boga także = jestem ZŁYM człowiekim.

Po co to rozwijać? Przecież "Jaki koń jest każdy widzi"

Widać że jestem Złłłyyyymmm człowiekim, a do tego jeszcze wkurzonym i jest mi przykro.