"Nie ten przyjaciel co w pogodnej chwili swą życzliwością. życie ci umili. Lecz ten co w klęsce, samotnej godzinie, sztandar miłości nad głową rozwinie."
niedziela, 26 października 2008
sobota, 25 października 2008
poniedziałek, 13 października 2008
niedziela, 12 października 2008
God bless the music (powrót do przeszłości)
Bezgraniczna podróż w przeszłość, kierowana tylko powiązanymi jako 'Podobne' klipami.
God bless the music.
In vino veritas. In Moldavian wino (półsłodkie) veritas :P
Te klimaty robią na mnie wrażenie, nie wiem co teraz się gra, ale jakby się grało tylko takie kawałki to mój udział w dyskotekach byłby większy niż obecne zero ;)
I naszła mnie pewna myśl: "To pocieszające że jest do czego wracać!". Tak ogólnie i tak szczególnie rozumiana myśl :)
piątek, 10 października 2008
Urojenia
Czasami wkraczam w świat urojeń jaki chciałbym być. Widzę wtedy siebie jak już coś osiągnąłem, jednocześnie będąc sobą i jednocześnie będąc lepszym sobą. Taki Upgrade, nie wiadomo skąd, jak i gdzie. Bo przecież na codzień nie zmieniam się ani o jotę. Ale pomarzyć rzecz prosta, czasem motywująca, zawsze radosna.
czwartek, 9 października 2008
środa, 8 października 2008
Moje ukojenie
Nie mogę się doczekać aż znowu rzucę się do przytulnego wyrka (łóżka). Do ciepłej przystani, w której czasem za dużo czasu spędzam. Ucieczka w słodycz cieplutkiej pościeli, jest nie tylko potrzebna do zdrowia i życia, jest też dla mnie uroczą ucieczką od każdej rzeczywistości, ale oczywiście głównie od smutnej.
Rzadko śni mi się coś nieprzyjemnego, jeszcze rzadziej koszmary, a nawet jak mi się śnią to szybko po przebudzeniu zapominam o nich w pędzie (już wtedy jestem gdzieś spóźniony). To pewnie jakich ukłon ze strony Istoty Wyższej, jakieś pole do wytchnienia, prawie jak Emocjonalny Raj, doskonały Raj.
Któż z nas nie lubi wytchnień... W czymkolwiek one by się nie wyrażały...
Ja lubię spać i oglądać telewizję, niby mało ambitnie, ale to jest moje wytchnienie, ja tak lubię. Do tego jeszcze muzyka, która potrafi zarówno ukoić jak i rozbudzić moje wnętrze.
Cudownych wytchnień życzę!
Rzadko śni mi się coś nieprzyjemnego, jeszcze rzadziej koszmary, a nawet jak mi się śnią to szybko po przebudzeniu zapominam o nich w pędzie (już wtedy jestem gdzieś spóźniony). To pewnie jakich ukłon ze strony Istoty Wyższej, jakieś pole do wytchnienia, prawie jak Emocjonalny Raj, doskonały Raj.
Któż z nas nie lubi wytchnień... W czymkolwiek one by się nie wyrażały...
Ja lubię spać i oglądać telewizję, niby mało ambitnie, ale to jest moje wytchnienie, ja tak lubię. Do tego jeszcze muzyka, która potrafi zarówno ukoić jak i rozbudzić moje wnętrze.
Cudownych wytchnień życzę!
Subskrybuj:
Posty (Atom)