piątek, 30 kwietnia 2010

Koniec topi dzieło

W ten dzień tak piękny
W ten dzień tak smukły

Ktoś postawił ciężką kropkę
"i" upadło rozbite

Kolejny dzień będzie jutro
I ciężki i lekki jak to w życiu

Dzień wyczekiwany
Bo szkoda życia

poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Słowa

Słowem zadudnij w głębie wyczekiwania
Słowem zrzuć kajdany obdarte

Połóż rękę na czerwonym asfalcie
Przyłóż ucho do jego spękanej tafli
Usłysz wyczekiwanie
Którego już nie ma

Z wolna oderwij głowę
Wypij to do dna
Swobodnie
Nie duszkiem

niedziela, 4 kwietnia 2010

Wschód-Zachód


To jak wygląda nasze życie każdego dnia jest wynikiem naszych własnych wyborów i działań, wyborów i działań innych, albo też są niezależne od ludzi, ich woli i działań.
W tym miejscu, zderzają się w obrazy własnego życia człowieka wychowanego w kulturach wschodnich i zachodnich.

Człowiek, w kulturze zachodu stara się dążyć do jak największej odrębności. Stara się podkreślić własne jestestwo, oryginalność, własne zdanie. W tej kulturze człowiek jak ognia boi się zakatalogowania do tumultu, choć co ciekawe, jednocześnie stara się uczestniczyć w różnych zbiorowościach. Oczywiście jest to ugólnienie, wiadomo bowiem, że występują różnice wynikające z różnic środowiska w jakim dorastali.

Człowiek zachodu, stara się myśleć o sobie jako o indywiduum, odpowiedzialnym w jak największym stopniu za swoje życie, za miejsce w którym akurat się znajduje, za to co osiągnął i kim jest. Jakieś drastyczne odstępstwa od takie postrzegania siebie wywołują bunt. Nie mniej jednak człowiek boi się być w pełni odpowiedzialny za swoje życie i poczynania. Przerasta go ogrom wyborów jakimi może się kierować. W pewnym sensie religia, jest dla wielu ludzi lekarstwem na ten ból istnienia.

Religia ma w tym sensie, dla ludzi zachodu kojące właściwości. Czymś pomiędzy odpowiedzialnym za swoje życia JA i niezgłębionym zbiorem niewyjaśnionych i nieprzewidzianych zdarzeń. Dodaje też dwa bardzo ważne przymioty ważne w ludzkim życiu. Jest to udział w zbiorowości i nakreślenie pewnych ram, prawideł, praw, a także danie odpowiedzi na niewyjaśnienie zarówno przeszłości i przyszłości. W tych ramach, często zagubiony człowiek zachodu może poczuć, że jednocześnie kontroluje część swojego życia i jest za nią odpowiedzialny, a jednocześnie ktoś nad nim czuwa i może sprawić, że jeśli będzie żył w zgodzie z pewnymi prawami będzie pod ochroną, czy to tutaj na ziemi ,czy po śmierci.

Obraz siebie, człowieka kultury wschodu, tak naprawdę zależy głównie od tego jak postrzegają go inni ludzie i przez ten pryzmat ukazuje mu się obraz samego siebie. W tych kulturach człowiek jest kondensacją odbicia z wielu "luster ludzkich", co sprawia, że jest bardziej wyczulony na to co inni mówią i jak go odbierają. Nie widzi siebie jako niezwykły i oryginalny byt, ale widzi jak ważne jest jego otoczenie, jak ważne jest relacyjne podejście do wiedzy o sobie. Dostrzega także, ja wielu ludzi, jak wiele wiedzy ludzkiej potrzeba było by stał się tym kim jest i jak mało wciąż wie w stosunku do całokształtu poznanej i niepoznanej wiedzy o świecie, a także o naszych mniejszych i większych światach.

W kulturze zachodu, człowiek stara się jak najbardziej wyróżniać się spośród tłumu. To normalne, gdyż to wykształcone w nim poczucie że MUSI, że POWINIEN być najlepszy i samodzielny, sprawia, że czasem jest w stanie na złość "odmrozić sobie uszy", by tylko pokazać swoją odrębność i to, że większość tego co osiągnął jest jego, zawdzięcza to w zasadzie wyłącznie własnej pracy, a jego poglądy są najpoprawniejsze, bo to on, w odróżnieniu do innych ludzi, posiadł taką wiedzę by wyciągnąć najpoprawniejsze wnioski.

Dwie kultury, tak odrębne i ciekawe. Najbardziej ciekawe są właśnie w porównaniu. Kiedy widać jak bardzo zachowania ludzkie mogą się różnić i jak bardzo obraz samego siebie zależy od kultury. Jesteśmy takimi samymi ludźmi, ale kultura sprawia, że inaczej myślimy i postrzegamy samego siebie, a także nasze otoczenie.

Oczywiście idiotycznym byłoby ocenianie, która kultura jest lepsza. Nie mniej jednak warto zastanowić się nad tymi różnicami, zastanowić się co nas ukształtowało, dlaczego postępujemy w taki, a nie inny sposób. Może, są zachowania nad którymi można z powodzeniem popracować? Najważniejsze by dostrzec te zachowania, ich przyczyny i pewne prawidłowości.