I znowu ucichną fale rozszalałe
By znowu taflą jeziora błysnąć
Taflą utęsknioną
Jednocześnie znienawidzoną tak bardzo
Taflą błogiej prostoty
To morze, które z natury rozhulane
Nieprzewidywalne jest za bardzo
Tak dla mnie i dla wielu
Trzeba więc spokoju
Spokoju trzeba
By w spokoju płynąć na drugi brzeg
wtorek, 4 sierpnia 2009
Wodowanie
Etykiety:
wiersz
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz