poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Sam

Prawdopodobnie coś pękło... musiało. Ludzie przychodzą i odchodzą. Czasem jest ich pełno wkoło, szczególnie jeśli mówimy o osobach, które mają jakiś rodzaj przyciągania.

Wydaje się, że ja nie mam takiego przyciągania, szczególnie jeśli chodzi o osoby o podobnych zainteresowaniach i poglądach na życie.

Znam wiele osób, które nie potrafią samemu ze sobą gdzieś pójść, coś zrobić. Może to i dobrze. Choć dla mnie teraz to już byłaby tragedia. Choć nie powiem, pewnie chciałbym mieć grono znajomych i tych, z którymi by można było robić określone rzeczy (np. pojechać na koncert, czy na wyprawę motocyklową) i tych z którymi można robić "wszystko".

Prawdą jest, że lepiej jest spędzać czas w dwie lub więcej osób. Myślę, że chciałbym pojechać na swoja wyprawę z "kimś", chciałbym pojechać na Festiwal z "kimś", chciałbym pójść do klubu z "kimś", ale tak nie jest. Nie mniej jednak, czy jeśli jest się samemu do tych przeróżnych spraw, to trzeba je zarzucić albo szukać na siłę?? Nie!
Ja już nawet przyzwyczaiłem się do tego, że jestem sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem.

Życie toczy się tu i teraz. To jest niezależne od tego, jaka ilość ludzi jest obok (i jaka pogoda jest za oknem ;) ). Trochę żal mi ludzi, którzy nie pójdą na basen czy na koncert, bo nie mają z kim. Im pewnie jest żal mnie, że wszędzie chodzę sam. Ale w gruncie rzeczy nie mają rację zarówno w żałowaniu mnie, jak i w zaniechaniu życia i jego elementów. Wiem to z doświadczenia. Widzę na żywo pełno nieszczęśliwych związków, widzę ilu ludzi żywi się hipokryzją i pamiętam ilu ludzi spotkałem na swojej drodze.

Człowiek powinien jednej rzeczy się w życiu nauczyć:
"Żyć trzeba niezależnie od wszystkiego i wszystkich."
Im prędzej się tego nauczy, tym prędzej będzie mu łatwiej.

Ten rok już obfituje w wiele wyzwań. Wielu ludzi puka się w czoło, że tu byłem i to robiłem sam. A ja się uśmiecham, bo wiem, że gdybym miał czekać na towarzystwo i idealne warunki, to pewnie mógłby nie dożyć wielu rzeczy...

14 komentarzy:

Wędrownicy pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Anonimowy pisze...

Siostra lubi to!

Anonimowy pisze...

I tu masz rację :)
Tylko nie wszystko można samemu,
pamiętaj o tym...

Tomi pisze...

Skoro ludzie są w stanie samotnie wychować "na ludzi" swoje dzieci. To naprawdę znaczy, że większość wyzwań może być realizowana w pojedynkę.

Anonimowy pisze...

W sumie...

Karolina pisze...

Tylko, że czasem samemu jest cholernie ciężko, niby otaczają cie ludzie a i tak czujesz się samotny...

Tomi pisze...

Oczywiście, że czasem/często samemu jest ciężko, ale to od naszego podejścia zależy jak bardzo ciężko. Samotnym można być w każdych okolicznościach i wśród każdej ilości ludzi (pomijając ilości ujemne ;) )

Karolina pisze...

A no ;)
Dobrze, że dodałeś to o tych ujemnych ilościach :P

Tomi pisze...

No trzeba być precyzyjnym :D

Tomi pisze...

... i wesołym ;)

Karolina pisze...

I to jest przepis na zycie ;p

Tomi pisze...

To jest samo życie! ;)

Karolina pisze...

Tak tez może być :P

Tomi pisze...

Przypomniał mi się jeszcze fragment piosenki -> "Muszę radzić sobie sam bo jak umrę to nie wrócę", to tak jeszcze wracając do tematu samotności ;)