Powiedz dlaczego nie mam znów tarczy
Każdy cios trafia mnie w serce
Choć nie każda ręka chce mi go zadać
Sam sobie chyba kopie mogiłę
Widocznie tak mam już
Widocznie tak jestem stworzony
Uduszony w swoim bólu
Opleciony swoimi zasadami
Swoimi pragnieniami
Tymi sami które nie powinny
Nawet muskać dorosłego faceta
Poukładane to życie
Umiłować dziś pragnę
By tylko te same porażki wciąż ponosić
Oddalić gdzieś w niebyt nowych ich zasób
By umierać w ten sam sposób
I nie czuć innych porażek posmaku
By nic nie zbierać
Po tym samym kółku wciąż biegać
Niczym chomik nie dobiec do mety ni razu
środa, 17 października 2007
Brak tarczy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz